|
|
Autor |
Wiadomość |
Jaro
Administrator i Klubowicz
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz
|
Wysłany:
Pon 22:20, 27 Wrz 2010 |
|
No właśnie, troche filmów o tej tematyce jest, ale większość to niestety straszna kicha, W wielu filmach strasznie drażni widoczna "sztuczność" pościgów, inne są poprostu słabo nakręcone, ale ja jeden pościg uważam za absolutną perełke w historii kina, a mianowicie BMW e34 uciekające przed Peugeotem 406 w filmie Ronin.
Kilka ciekawostek:
-W trakcie kręcenia filmu zniszczono 80 samochodów.
-Jednym z kierowców, biorących udział w scenach pościgów był Jean-Pierre Jarier, były kierowca Fomuły 1.
-Podczas sceny pościgu przez Paryż, skorzystano z pomocy około 150 kierowców-kaskaderów.
Pościg jest dosyć długi, Poniżej zamieszczam linka do niego piszcie jakie poscigi w filmach Wam się podobały.
http://www.youtube.com/watch?v=CVaNBrYLvFg
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
mkente
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rychnów/Kalisz
|
Wysłany:
Wto 0:27, 28 Wrz 2010 |
|
Jeśli chodzi o pościgi to na pierwszym miejscu jest u mnie scena z filmu "Bullit" z 1968 roku ze Steve'm McQueenem - chyba najbardziej realistyczny pościg w historii kina
youtube.com/watch?v=Z-7IEPTAoTg
Jeśli chodzi o filmy związane z samochodzami to polecam "C'etait Un Rendez-Vous" Claude'a Leloucha. 10-minutowy filmik (który powstał tylko dlatego, że Lelouchowi zostało trochę taśmy z poprzedniej produkcji) to właściwie przejazd Mercedesem 450 SEL ulicami Paryża o 5 rano z kamerą przyczepioną do zderzaka i dogranym dźwiękiem Ferrari 275. Mnie naprawdę urzekł.
mototube.pl/film/1977/wyscig-ulicami-paryza---cetait-un-rendez-vous---claude-lelouch/
Natomiast w kwestii reklam samochodowych moim faworytem jest reklama podsumowująca 60 lat współpracy Ferrari i Shell.
youtube.com/watch?v=1_kwxzU4wL4&feature=player_embedded
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mkente dnia Wto 0:28, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Jaro
Administrator i Klubowicz
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz
|
Wysłany:
Wto 1:02, 28 Wrz 2010 |
|
No właśnie wszyscy tak chwalą Bullita, ale mnie tam czegoś brakuje, wole ten z Ronina. Co do rendez vous to faktycznie świetny filmik, od siebie dodam, że był kręcony w prawdziwym ruchu ulicznym, a autor kilkakrotnie przejeżdza na czerwonym świetle o łamaniu ograniczeń predkości już nie wspominając. W jednym z numerów magazynu Top Gear można więcej się dowiedzieć o tym filmiku przy okazji testu o ile dobrze pamiętam którejś ze sportowych odmian Renault Twingo
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bizon
Administrator i Klubowicz
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pleszew
|
Wysłany:
Wto 5:55, 28 Wrz 2010 |
|
Pościg z Ronina jest super, z tym, że w niektórych ujęciach pasażerowie myślą o niebieskich migdałach, są totalnie niezainteresowanie tym co się dzieje. Ja wiem, że to zawodowcy, ale bez przesady Wzrok pełen skupienia różni się od wzroku mówiącego "aleeee nuuuudyyyy".
Szczególnie widać to u pasażerów BMW.
A ja tam lubię te mniej realistyczne pościgi i najbardziej podobał mi się ten z Gone in 60 seconds
A i jeszcze, podobno filmem, który najlepiej odwzorowuje klimat wyścigów jest Le Mans w reżyserii Steve'a Mcquenna, ale ja nie wiem zupełnie gdzie tego szukać.
Może być wersja ang, ale jakby ktoś miał polskie napisy było by super
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bizon dnia Wto 5:57, 28 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Jerzu
Administrator i Klubowicz
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 11:27, 28 Wrz 2010 |
|
fajnym filmem jest najlepsi z najlepszych. Jest to film właśnie o wyścigu le'mans. Polecam gdyż całkiem fajnie się ogląda
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
mkente
Dołączył: 22 Wrz 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rychnów/Kalisz
|
Wysłany:
Wto 23:45, 28 Wrz 2010 |
|
"Le Mans" z 1971 roku ze Stevem McQueenem jest na youtubie, pierwsza część - http://www.youtube.com/watch?v=25Hg7oYMtpQ
Napisy niepotrzebne, bo z tego co pamiętam jest tam aż jeden dialog, ale film naprawdę spoko.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Bizon
Administrator i Klubowicz
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pleszew
|
Wysłany:
Śro 0:43, 29 Wrz 2010 |
|
Ale gadania jest więcej!
Chętnie obejrzę, na szczęście ogarniam angielski.
No i już po, faktycznie jeżeli komuś zależy na fabule, to będzie słabo, film skupia się na dźwięku V12, dokładnym odwzorowaniu wyścigu i generalnie na tym by było na maksa realistycznie.
Nie było tu dublerów, nie było kaskaderów, wszystko było nagrywane tylko raz, jedyne do czego można się przyczepić to, że w scenach wypadków zamiast oryginalnego nadwozia Porsche i Ferrari jest wykorzystywane nadwozie bolidów Lola.
Mieli ludzie odwagę wtedy, wszystko to kruche jak wafelki, kombinezony, kaski i chusty, są super klimatyczne, ale bezpieczeństwo to fikcja.
Bolidy wysoko zawieszone, wąskie, na szybszych zakrętach slajdy, masakra.
I najważniejszy cytat:
"A lot of people go through life doing things badly. Racing’s important to men who do it well. When you’re racing, it... it’s life. Anything that happens before or after... is just waiting." Michael Delaney czyli Steve Mcqueen.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bizon dnia Śro 4:24, 29 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie GMT + 3.5 Godziny
| |